Oceń
Kamiła Walijewa miała w organizmie trimetazydynę, środek zmniejszający zapotrzebowanie serca na tlen – potwierdziła w piątek Międzynarodowa Agencja Badawcza ITA. MKOI złożył już odwołanie od decyzji rosyjskiej federacji, która pozwoliła 15-letnie łyżwiarce figurowej na start w zbliżających się zawodach.
Decyzja ws. Walijewy zapadnie 15 lutego przed Sportowym Sądem Arbitrażowym. Tego samego dnia Rosjanka ma zaplanowany start indywidualny. Udział Walijewy w rywalizacji solistek (15 i 17 lutego) jest zawieszony do czasu decyzji Trybunału Arbitrażowego ds. Sportu (TAS), do którego zwrócił się Międzynarodowy Komitet Olimpijski.
Federacja rosyjska walczy z MKOI
Trimetazydyna jest używana m.in. przy leczeniu anginy i BPPV, czyli łagodnych napadowych pozycyjnych zawrotów głowy. Światowa Agencja Antydopingowa nie zezwala na jej stosowanie, gdyż substancja zwiększa u zażywających wydolność i wytrzymałość.
Jak wyjaśniła ITA, zawodniczka kontrolę antydopingową przeszła 25 grudnia podczas mistrzostw Rosji. O tym, że wynik jest pozytywny, okazało się 8 lutego. Rosyjska Agencja Antydopingowa automatycznie zawiesiła tymczasowo łyżwiarkę. Ta odwołała się i RUSADA uchyliła to zawieszenie 9 lutego, dwa dni po tym, jak drużyna Rosyjskiego Komitetu Olimpijskiego pewnie zdobyła mistrzostwo olimpijskie, a Walijewa okazała się najlepszą solistką i jako pierwsza zawodniczka w historii igrzysk udanie wykonała skok z czterema obrotami.
Medali wciąż nie wręczono
W drużynowych zawodach w łyżwiarstwie figurowym Rosja zajęła 1. miejsce. Druga była reprezentacja USA, a trzecia kadra Japonii. Medali w tej kategorii wciąż nie wręczono.
W czwartek Walijewa po raz pierwszy od poniedziałku pojawiła się na lodzie, a w piątek rano trenowała ponownie.
RadioZET.pl/PAB
Oceń artykuł