Oceń
Niespełna sześć lat przetrwał absolutny (halowy i na stadionie) rekord Polski w skoku o tyczce Pawła Wojciechowskiego (5,91 m). Podczas mityngu w Cottbus o jeden centymetr poprawił go Piotr Lisek.
Chcesz być na bieżąco? Śledź Radio ZET - SPORT na Facebooku
Wojciechowski swój rekord ustanowił na stadionie w Szczecinie i do niego wciąż należy najlepsze osiągnięcie na otwartym obiekcie. Lisek skakał w hali i w takich warunkach, na początku sezonu, pokonał w drugiej próbie poprzeczkę zawieszoną na 5,92 m. Ten wynik jest jednocześnie halowym rekordem Polski, który od dwóch lat należał właśnie do Liska, oraz najlepszym rezultatem w tym roku na świecie.
Polak atakował jeszcze 6 m, ale strącił trzy próby.
- Dziś zakończyłem swoje zmagania ustanawiając Rekord Polski z wynikiem 5.92. Jestem bardzo zadowolony, choć nie ukrywam, że miałem chrapkę na 6 m, ale - jak to mówią - co się odwlecze to nie uciecze. Dziękuję wszystkim za miłe słowa oraz za to, że nie zwątpiliście we mnie - napisał tyczkarz na Facebooku.
Piotr Lisek ma na swoim koncie brązowe medale mistrzostw świata na stadionie i w hali. Na igrzyskach olimpijskich w Rio de Janeiro zajął 4. miejsce.
RadioZET.pl/KS
Oceń artykuł