Oceń
Z niepotwierdzonych informacji podanych przez portal pleszew.naszemiasto.pl wynika, że mężczyzną, który zginął był najprawdopodobniej Sławomir Majusiak. Lekkoatleta przez długi czas był rekordzistą Polski w biegu na 5000 m z czasem 13:22.92 s. Do tragicznego wypadku doszło w niedzielę, 5 grudnia około godziny 17:00 przy Deptaku Miejskim.
W ostatnim czasie Majusiak walczył z depresją. Jednocześnie był właścicielem budynku, z którego spadł. Ostrowski starosta Paweł Rajski opublikował post w mediach społecznościowych, w którym pożegnał sportowca.
Nie żyje polski sportowiec. Zmagał się z depresją
- Z niedowierzaniem przyjąłem informację o śmierci śp.Sławomira Majusiaka. Odszedł człowiek, który na trwałe zapisał się w annałach ostrowskiej lekkiej atletyki. Najbardziej utytułowany zawodnik Ostrowskiej Stali. Właśnie za medale Mistrzostw Europy w biegach średnich, za sukcesy, wyznaczenie kolejnym pokoleniom młodych sportowców ambitnych celów uhonorowałem go w 2018 roku Wawrzynem Sportu za całokształt. Wciąż interesował się lokalnym sportem, kibicował sportowcom, nie tylko z rodzinnych powodów. Trudno uwierzyć, że od dziś mówimy o nim w czasie przeszłym. Ta śmierć przyszła zdecydowanie za wcześnie... Spoczywaj w pokoju! - czytamy.
Sławomir Majusiak miał 57 lat.
Depresja: Objawy, przyczyny, leczenie
RadioZET.pl
Oceń artykuł