Oceń
Patryk Dobek w poprzednim sezonie sprawił jedną z większych niespodzianek, zdobywając brązowy medal igrzysk olimpijskich w Tokio. 28-latek z Kościerzyny zaledwie kilkanaście miesięcy wcześniej zdecydował się porzucić bieganie na 400 m przez płotki na rzecz 800 m i od razu osiągnął tak wielki sukces. Ten rok jest jednak dla niego znacznie gorszy - nie wystąpił w finale mistrzostw świata w Eugene, a w piątek ten sam los spotkał go w ME w lekkoatletyce 2022 w Monachium.
Reprezentant biało-czerwonych zajął w swojej serii 4. miejsce z czasem 1:48.63. Bezpośredni awans wywalczyło trzech najszybszych, ale Dobek miał jeszcze szanse wejść z tym rezultatem. Drugi półfinał był jednak znacznie szybszy i medalisty z Tokio zabraknie w walce o medale.
Patryk Dobek nie zdobędzie medalu ME
- Niepotrzebnie wyszedłem po 300-400 metrach, ale zabrakło przede wszystkim na końcówce. Można powiedzieć, że łatwiej jest zdobyć medal olimpijski niż pokazać się w kolejnym sezonie - mówił Dobek przed kamerami TVP Sport. - Wydaje mi się, że trening wysokogórski nie działa na mnie tak dobrze jak np. na Marcina Lewandowskiego - dodał.
W tej konkurencji mieliśmy jeszcze dwóch przedstawicieli, ale zarówno Mateusz Borkowski, jak i Kacper Lewalski odpadli w eliminacjach.
RadioZET.pl
Oceń artykuł