Oceń
- Dopóki nie urwie mi nogi... - te słowa chyba najczęściej padały z ust Adrianny Sułek podczas wielobojowej rywalizacji w ME w lekkoatletyce 2022. Polka od pierwszej konkurencji - biegu na 100 m przez płotki - startowała z kontuzją mięśnia dwugłowego uda. Po biegach padała na tartan, po zaliczonym dopiero w trzeciej próbie skoku w dal rozpłakała się, a po rzucie oszczepem zapowiadała, że zrobi wszystko, aby przeskoczyć z trzeciej na drugą pozycję w klasyfikacji łącznej.
W normalnych okolicznościach bieg na 800 m jest koronną konkurencją 23-letniej bydgoszczanki. Jest jedną z najszybszych zawodniczek w stawce i nie byłoby powodów, by mieć jakiekolwiek obawy przed bezpośrednią rywalizacją o srebro ze Szwajcarką Anniką Kaelin. Najlepszy rezultat Helwetki jest gorszy od Polki o 10 s. Uraz mógł jednak zmienić układ sił, a z tyłu mogła jeszcze zaatakować Belgijka Noor Vidts. Ostatecznie wszystko dobrze się skończyło dla reprezentantki biało-czerwonych.
ME w lekkoatletyce 2022: Srebro Adrianny Sułek
W trakcie zawodów Ada Sułek biła rekord życiowy w trzech konkurencjach - pchnięciu kulą, skoku w dal i w rzucie oszczepem. Bieg na 800 wygrała.
Ostatecznie Polka wywalczyła 6532 pkt. Thiam triumfowała z wynikiem 6628, a trzecia Kaelin uzyskała 6515. Do brązowy dorzuciła jeszcze rekord Szwajcarii. Paulina Ligarska zajęła 9. miejsce (6090 pkt).
To siódmy medal reprezentacji Polski w Monahcium, a trzeci srebrny. Wcześniej krążki z tego kruszcu wywalczyli Natalia Kaczmarek i Ewa Różańska.
Więcej wkrótce
RadioZET.pl
Oceń artykuł