Oceń
Travis Pastrana, gwiazdor sportów ekstremalnych i motorowych, cudem przeżył upadek z wysokości po tym, jak zepsuł mu się spadochron. Mężczyzna runął na ziemię i ze złamanym kręgosłupem trafił do szpitala. W sieci pojawiło się przerażające nagranie z wypadku.
Travis Pastrana już raz uciekł śmierci spod topora. W 2003 roku 19-letni wówczas sportowiec stracił panowanie nad swoim Chevroletem Corvette i z wielką siłą uderzył w drzewo. W stanie ciężkim, ale stabilnym trafił do szpitala. Przed kilkoma dniami miał jeszcze więcej szczęścia.
Legenda sportów ekstremalnych, były kierowca NASCAR, czterokrotny zwycięzca Red Bull X Fighters i dziewięciokrotny medalista X Games wykonywał skok ze spadochronem z hotelu Hyatt Centric na Florydzie. To miał być popis kaskaderski, ale nie wszystko poszło po myśli Pastrany. W trakcie wykonywania ewolucji spadochron otworzył się tylko częściowo. Wskutek awarii mężczyzna nie mógł zapanować nad lotem, nie wyhamował w odpowiednim momencie i runął na ziemię.
Travis Pastrana spadł z wysokości [WIDEO]
Sportowiec trafił do szpitala ze złamanym kręgosłupem na odcinku lędźwiowym (kręg L5), licznymi pęknięciami i wielokrotnym złamaniem biodra. Mimo poważnych obrażeń Pastrana w opublikowanym ze szpitala nagraniu przekonuje, że dojdzie do pełni sił. Zaczął już nawet chodzić.
"Cieszę się, że tylko tak to się skończyło" - powiedział.
Zobacz wideo z upadku Travisa Pastrany.
RadioZET.pl/tmz.com/WP Sportowe Fakty
Oceń artykuł