Oceń
Mecz fazy grupowej mistrzostw świata w hokeju na lodzie pomiędzy Danią a Niemcami został opóźniony z powodu pożaru, który wybuchł w pobliżu szatni gotowych już do gry zawodników. W zdarzeniu uczestniczyło piętnaście zastępów straży pożarnej.
Ogień został zauważony chwilę przed rozpoczęciem spotkania w Helsinkach. Na opublikowanych nagraniach i zdjęciach widać, jak niektórzy hokeiści nie zdążyli nawet zdjąć łyżew. - Nie usiedliśmy nawet na pięć sekund, gdy podszedł do nas steward i powiedział o ewakuacji. Nie było paniki, alarm się nie uruchomił. To był tylko incydent - relacjonował jeden z kibiców na łamach Iltalehti.
Według doniesień fińskich gospodarzy pożar wybuchł przed godziną 15 w strefie gastronomicznej. Miało do niego doprowadzić zwarcie kabla w odkurzaczu. Pierwszy gwizdek spotkania Niemcy - Dania miał wybrzmieć o godz. 15:20.
Pożar przed meczem Niemcy - Dania na MŚ w hokeju [WIDEO]
Na miejsce oddelegowano aż 15 jednostek straży pożarnej. W pierwszym ogłoszeniu zawarto bowiem informację, że sytuacja jest "poważna". W rzeczywistości zagrożenie nie było duże. Dym dotarł wprawdzie w miejsce rozgrywania meczu, ale na trybunach nie było już wówczas ewakuowanych kibiców.
W oświadczeniu Międzynarodowej Federacji Hokeja na Lodzie przekazano, że w zdarzeniu nikt nie ucierpiał. Mecz rozpoczął się o godz. 17. Niemcy pokonali Danię 1:0.
RadioZET.pl/Iltalehti/sport-express.ru
Oceń artykuł