Oceń
Robert Kubica podsumował piątkowe treningi Grand Prix Chin. Kierowca Williamsa dwukrotnie był szybszy od swojego zespołowego kolegi George’a Russella. Mimo to 34-latek podkreślał, że ekipa z Grove wciąż jest daleko za rywalami.
Chcesz być na bieżąco? Śledź Radio ZET - SPORT na Facebooku
Robert Kubica bierze udział w jubileuszowym, tysięcznym wyścigu w historii Formuły 1. W trzeciej rundzie mistrzostw świata F1 najlepsi kierowcy rywalizują na chińskim torze w Szanghaju. W trakcie piątkowych sesji treningowych krakowianin dwa razy był minimalnie szybszy od George’a Russella.
- Trzeba sprawdzić parę elementów i opon. Warunki nie były łatwe, szczególnie na twardych oponach. Jest chłodno i mamy problem z utrzymaniem temperatury. Poza tym wszystko w normie – powiedział Kubica w wywiadzie dla Eleven Sports.
GP Chin: Robert Kubica weźmie udział w 1000. wyścigu Formuły 1 [ZAPOWIEDŹ]
Kierowca Williamsa zwrócił uwagę na to, że przed jazdą brytyjski zespół zamienił kilka rzeczy, co ostatecznie wyszło na dobre. Niemniej jednak ekipie z Grove wciąż daleko do najbliższych rywali.
- Różnice nadal są. Nie chciałbym wchodzić w detale. Zamieniliśmy parę rzeczy i sytuacja się odwróciła. Zobaczymy, jak to wygląda. Jesteśmy ponad sekundę za przedostatnim zawodnikiem. Myślę, że nadal jesteśmy sporo z tyłu. Nie może być inaczej.
- Balans jest zupełnie inny niż przez pierwsze dwa wyścigi. Trzeba zobaczyć, w którą stronę pójść. Zachowanie bolidu jest zupełnie inne niż było na pierwszych dwóch wyścigach – dodał krakowianin.
RadioZET.pl/Eleven Sports/MW
Oceń artykuł